Jasień, miejscowość położona na południu Polski, wśród Pogórza Karpackiego. Terytorialnie należy do powiatu Brzeskiego, w województwie małopolskim. Leży wzdłuż trasy E40, pomiędzy Bochnią a Brzeskiem, od którego oddalony jest trzy kilometry na zachód.
Z dziejów Jasienia ‑ początki
Ciągnące w okresie neolitu grupy osadnicze ze Słowacji i Węgier, dolinami Popradu i Dunajca, częściowo kierowały się na łagodne i dostępne pogórze tymowskie. Stąd doliną Uszwicy od Gosprzydowej i Gnojnika, jej lewym i prawym brzegiem szły dalej na północ, docierając do Granic, Pomianowej i Jasienia, Okocimia i Bocheńca. Stąd widoczna była wielka równina, ciągnąca się aż do Wisły, lekko pofałdowana, w dużej części pokryta puszczą pełną jagód, grzybów, miodów, ziół i zwierza.
Obszar Jasienia był szczególnie przydatny dla osadnictwa. Wschodnie rozgraniczenie późniejszej parafii Jasień stanowiła rzeka Uszwica, zasobna w raki i różnego gatunku ryby. Rzeka ta zabezpieczała również przed nieproszonymi gośćmi usytuowane od wschodu i południowego wchodu osady ludzkie. Od północnego wschodu, północy i zachodu również nie łatwo było dotrzeć do zbudowanych tutaj osiedli. W tej części obszarów leśnych rozciągały się ogromne bagniska /Mokrzyska/, podobnie jak w pobliżu Bugaja na Łazach, czy na Rokiciu, których resztki pozostały nie tylko w rejonie dzisiejszych Grądów, w pobliżu Trzech Stawów i na północny zachód od Skotnicy, zamieszkałe dzisiaj przez ptactwo błotne. Z zasobów rybnych rzek i licznych potoków, stawów powstałych na zakolach rzek i strumyków i w obniżeniach terenu, mogli czerpać obficie ówcześni mieszkańcy. Liczne źródła i potoki dostarczały dobrej, zdrowej wody. A dodatkowo okalająca puszcza, pełna ptactwa i zwierzyny łownej także zachęcała do osadnictwa, podobnie jak i niewyczerpalne do dnia dzisiejszego zasoby dobrej gliny, z której w neolicie i później wypalano różnego typu naczynia i kamionki. Klimat dzisiejszego Jasienia stosunkowo łagodny, z duża ilością opadów i ciepłych dni, dobrze nawodniony, zachęcał do uprawy zbóż i hodowli. Czyż taka rzeczywistość, dla strudzonych wędrowców nie przypominała kraju mlekiem i miodem płynącego? Czy nie zachęcała do pozostania tutaj na stałe?
Liczne znaleziska z epoki neolitu dowodzą że w istocie tak się stało. Obszar dzisiejszej parafii Jasień był zamieszkały i penetrowany przez człowieka od kilku tysięcy lat. Zachodnia jego granica, w bliskości Bugaja, w okresie neolitu /ok. 3200 ‑ 1850 lat przed narodzeniem Chrystusa/ jak wykazały nawet powierzchniowe badania archeologiczne, pokrywa się z rozgraniczeniem intensywnej strefy osadnictwa z dorzecza Raby. Na pagórkach Kamionki i Górki /Kopaliny Górne/, łagodnych stokach wzgórz opadających z Jasienia w kierunku Skotnicy, Kamionki, na wschód od Łazów oraz na wzgórzach Pomianowej Woli i Granic żyli wówczas ludzie. Górka jeszcze w XIX w. była oddzielną wioską i podobnie jak Kopaliny, należała do parafii Jasień.
Stąd penetracja osadnicza rozciągała się na obszary położone na zachód i wschód od Skotnicy, obejmując zarówno łagodny stok, który dzisiaj przecina szosa E-40, jak i wzniesienia przyleśne, od Pańskiego poczynając a na Kamionce kończąc. Badania archeologiczne prowadzone w Jasieniu w 1994 r. przez A. Ceterę i E. Dworaczyńskiego, doprowadziły przecież do odkrycia zarówno na Kamionce, jak i w pobliżu Skotnicy i na wzgórzach Pomianowej, na południowy wschód od drogi łączącej Granice z Brzeskiem duże ilości naczyń glinianych z epoki kultury ceramiki sznurowej rytej. Znaleziono tutaj również krzemienne narzędzia, różnego typu gładzie, odłupki krzemienne, ciężarki czy rdzenniki, które były wykonane z krzemienia jurajskiego, a nawet zdarzają się egzemplarze z krzemienia wołyńskiego. Te ostatnie zostały odkryte, przy drodze na Grądy i na terenie Górki /Kopalin Górnych/.
Z Jasienia nie posiadamy żadnych wykopalisk reprezentujących epokę brązu. Bo takich poszukiwań właściwie nie prowadzono. To wcale nie oznacza, że na tym terenie nie mieszkali ludzie, skoro odkrycia archeologiczne poświadczają ich obecność w Jadownikach, Okocimiu, czy Przyborowie. Przecież nie wyczerpały się zasoby Uszwicy, tutejszych potoków i strumyków pełnych ryb, a na pokładach znakomitej gliny kończąc.
Mamy natomiast dowody istnienia osad ludzkich w Jasieniu i okolicy z epoki rzymskiej. Wobec takich faktów trudno jest jednak dociec, czy to byli pra pra wnukowie wcześniej osiadłych tutaj ludzi, czy nowi przybysze. Te nowe znaleziska poświadczające życie człowieka w Jasieniu pochodzą z okolic Kamionki /przystanku kolejowego/, i z pogranicza Granic i Nowej Wsi. Dzisiaj mówią nam one o zajęciach ludności, podobnie jak pozostałości różnego typu naczyń codziennego użytku. W epoce rzymskiej, czyli na początku nowej ery, /do ok. 500 r./ mieszkańcy tych stron już nie mieszkali w jamach i pieczarach, bo tych ostatnich tutaj nie było. W dni zimne i deszczowe chronili się oni w domach nadziemnych, budowanych metoda zrębową lub słupową. W różnych miejscach gminy brzeskiej obok chat odkrywane są również jamy /lochy/ o rozmaitym przeznaczeniu gospodarczym. To wszystko dowodzi pośrednio ciągłości osadnictwa, również w Jasieniu. Odkryte przez archeologów pozostałości z epoki rzymskiej, odnaleziono także w samym Jasieniu, chociaż nie są tak liczne, jak z czasów neolitu, świadczą o rozwoju bujnego osadnictwa na lewym brzegu Uszwicy, od Granic i Pomianowej poczynając, a na Górce i Kamionce kończąc. W ziemi tej wioski na pewno tkwią resztki budynków, garncarskich warsztatów pracy, narzędzi, czy cmentarzyska. Bo nawet na jej powierzchni widać plamy spalenizny, przepalonych kamieni, czy gliny. Spotyka się również pozostałości dawnych narzędzi, najczęściej krzemiennych.
Prawie do końca XV w. mieszkańcy Jasienia byli ludźmi wolnymi. Mogli opuścić wioskę uczyniwszy zadość swoim zobowiązaniom i osiedlić się w innej wiosce lub nawet w mieście. Mieszkaniec opuszczający wioskę musiał dać na swoje miejsce gospodarza równie zasobnego w inwentarz, albo opłacić czynsz za lata wolnizny. Ten ostatni warunek w XV w. spełnili jednak z całą pewnością wszyscy gospodarze z Jasienia i całej parafii. W wiosce tej już wówczas rozpowszechniony był system czynszowy. Za użytkowane role mieszkańcy płacili czynsz, odrabiając jedynie kilka dni pańszczyzny w roku, które wynikały z nadanego wiosce prawa magdeburskiego.
Prof. Marian Stolarczyk
Kościół
Kościół parafialny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Jasieniu początkami swymi sięga czasów średniowiecza, początków XIV wieku. Było to związane zapewne z powstaniem w tej miejscowości parafii rzymskokatolickiej. Pierwsza wzmianka o istnieniu parafii pochodzi z 1325 roku. Jej świątynia powstała z fundacji Spicymira, zapewne jako budowla drewniana. Nie zachowała się do czasów obecnych. Prawdopodobnie uległa zniszczeniu na skutek pożarów lub walk. Kolejny kościół wzniesiono z fundacji Spytka z Melsztyna, możnego ziemi małopolskiej, herbu Leliwa. Powstał w 1436 roku. Kościół usytuowany jest w najstarszej części wsi. Jest to budowla gotycka, murowana w całości z miejscowego piaskowca i kamienia polnego o otynkowanych, pobielonych zewnętrznych i wewnętrznych ścianach. Tworzy ją jednonawowy korpus (przy którym ‑ po zachodniej i południowej stronie ‑ znajdują się dwie przybudówki: kruchta i przedsionek) oraz węższe od niego prostokątne prezbiterium z przylegającą od północy zakrystią. Z zewnątrz ściany opinają masywne skarpy. Dach jest dwuspadowy o stromych połaciach pokrytych czerwoną blacho-dachówką, z wyrastającą ponad nawą neogotycką wieżyczką na sygnaturkę.
Prezbiterium jest prostokątne, dwuprzęsłowe. Posiada sklepienie krzyżowo‑żebrowe. Konsole mają cechy zbliżone do żeber katedry na Wawelu. Żebra kamienne opadają na wsporniki dekorowane motywem nisz maswerkowych. Na jednym zworniku widnieje stylizowany gotyckim herbem monogram maryjny zwieńczony koroną, na drugim znajduje się Leliwa – herb fundatora.
Ołtarz główny, neogotycki wykonany przez brzeskiego rzeźbiarza S. Rogoża w 1930r. W nim znajduje się późnobarokowa figura Maryi Panny, XVIII‑wieczne tabernakulum oraz figury św. Wojciecha i św. Stanisława Biskupa.
Nawa jest w kształcie prostokąta, szersza od prezbiterium. Pokryta jest płaskim stropem drewnianym. Na nim przedstawione są sceny z życia Maryi. Kompozycja większa w centralnym miejscu przedstawia Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Ściany zdobią zacheusze namalowane w XVIw. wykonane w konwencji renesansowej o kształcie stylizowanego wieńca laurowego w którym wkomponowano krzyże z tralek. W nawie kościoła znajdują się dwa barokowe ołtarze, ambona, drewniany chór oraz kamienna chrzcielnica.
Cmentarz parafialny
Historia cmentarzy parafialnych jest ściśle powiązana z powstaniem i istnieniem kościoła parafialnego Przy tym właśnie kościele podczas prac ziemnych natrafiono na wiele grobów i szczątków ludzkich. Umiejscowienie cmentarza wokół kościoła ukazuje mentalność ludzi średniowiecza, którzy chcieli być pochowani przy świątyni ‑ Domu Bożym, w którym za życia się modlili.
Obecny cmentarz parafialny jest oddalony od kościoła ok. 500 m. Na cmentarzu znajduje się kaplica fundacji ks. Józefa Mazurkiewicza – dawnego proboszcza. W akcie fundacyjnym czytamy: „ ś.p. Ks. dr Józef Mazurkiewicz prob. w Jasieniu w swojej ostatniej woli z dn. 15 stycznia 1896 r. zapisał kwotę 4000 koron na budowę kaplicy na cmentarzu parafialnym w Jasieniu. Kaplicę w stylu gotyckim wybudowano w 1910 roku pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca”. Przy tej kaplicy cmentarnej znajdują się groby kapłanów związanych z parafią w Jasieniu. Na cmentarzu znajdują się również groby żołnierzy, którzy polegli w czasie I wojny światowej.
Na terenie Jasienia istnieje jeszcze inne zapomniane cmentarzysko ludzi, którzy zmarli na skutek epidemii cholery. Zbiorowe mogiły znajdują się w lasku na tzw. Skotnicy Dolnej.